Le Scandale Garden - Cracovie

Będąc na Kazimierzu wstapiliśmy z żoną do Garden Le Scandale, z krótkiej aczkolwiek tresciwego menu wybraliśmy Burger Clasic i Burger z tuńczykiem. Szczerze byliśmy ciekawi co to będzie. Burger Clasic z mięsem wolowym i tu trzeba podkreślić, że super jakość, doprawione w punkt. Całość Clasica dopełniają świetne dodatki i pieczona cebulka, dla lubiących pojeść dobre frytki w komplecie : moja ocena 5 na 5. Natomiast Burger z tuńczykiem był mega zaskoczeniem, tuńczyk perfekcyjnie zgrilowany, duży kawałek, do tego pyszna bułka również opieczona na grillu. Dodatki takie jak rukola, sałata, papryka sosy chyba na bazie jogurtu i majonezu z odrobiną czegoś pikantnego zapinaną burgera w coś niesamowicie pysznego! Obsługa również na 5, miła, uśmiechnięta i żywo zainteresowana gośćmi. Jeśli lubicie takie smaki to zdecydowanie polecam Garden Le Scandale! My tam niebawem wrócimy!

Bardzo przyjemny, przestronny lokal. Elegancki klimat, obsługa naprawdę świetna, zadbała o każdy szczegół od momentu naszego wejścia aż do końca. Dobre bruschette (trochę mała porcja) i pyszna pizza.

Mega pysze śniadania!Bardzo przystępne ceny. Szeroki wybór, miłą obsługa i klimat miejsca sprawiają, że chce się tam wracać : Na pewno zawitam tam jeszcze nie raz : Polecam każdemu, kto chce dobrze zjeść na Krakowskim Kazimierzu.

Recenzja pochodzi z 2014 roku. Z racji cały czas trwającego w naszym mieszkaniu remontu, zdarza się, że o 8.30 w weekend mamy nagle 2 wolne godziny. Spać już nie ma sensu (Widelec powiedziałby pewnie co innego), tym bardziej, że znajdujemy się właśnie w centrum miasta. Jest to za to wręcz idealna pora na śniadanie!Idealna prawie, bo niestety niewiele lokali w naszym mieście serwuje śniadania już od godziny 8.00. Na szczęście jest Targ Śniadaniowy (w soboty w Parku Krakowskim, w niedzielę Parku Ratuszowym w Nowej Hucie.Gdy nadejdą chłody będą się przeprowadzać pod dach). O Targu Śniadaniowym, w ów słoneczny sierpniowy weekend, zapomnieliśmy i udaliśmy się w poszukiwaniu śniadania na Kazimierz.

Sama restauracja spora i kręta. Na pierwszy rzut oka nie robi dobrego wrażenia ponieważ zdaje się stanowić mieszalnie przeciętnego klubu z aspirującą restauracją. Wynagradza to wszystko jednak bar, ze świetną kartą koktajli i jeszcze lepszymi propozycjami pochodzącymi od super przygotowanych barmanów. Zajęliśmy miejsce przy stoliku, ale po wyborze mniej typowego koktajlu przesadzono nas do baru i całe szczęście. Mogliśmy porozmawiać i pooglądać przy pracy fachowców, oraz napić się pysznych drinków. Za bar mocne 4.5/5 z opcją podwyższenia po kolejnej wizycie ;