Sprzężenie zwrotne
Przekaż informację zwrotnąKilka dni temu zjadłem lunch w restauracji Sushi Thai na lotnisku Warszawa. Zamówiłem menu sushi, które było podane na pływającej łódce. Całkiem fajne. Było dość drogie (około 100 złotych lub 24 euro), ale takie ceny można się spodziewać w restauracji sushi na lotnisku. Lokalizacja na końcu terminala sprawiła, że miejsce było ciche, z ładnymi krzesłami i stolikami. Ja już byłem dwukrotnie w samolocie, więc ten mały moment luksusu bardzo mi się przydał. Nieliczni klienci, którzy tam siedzieli, również zostawali dłużej po zakończeniu posiłku, ponieważ to wygodne miejsce do pracy na laptopie. Sushi samo w sobie nie było zbyt dobre, ale też nie było złe. W kontekście otoczenia byłam całkiem zadowolony. Prezentacja była ok, a do sushi dostajesz dwie różne sosy sojowe, kiszoną imbirę i wasabi.