Sprzężenie zwrotne
Przekaż informację zwrotną Co Carmen Schöpping lubi w Vegestacja:
Trudno sie czegokolwiek czepic, dlugo sie wahalam czy 4.5 czy 5.0. Miejsce jest super, naturalne lody, sezonowe smaki, duzo finezji i odwagi. Jedyne lody po ktorych zjedzeniu czuje sie pelna! Byl czas kiedy vegestacja byla celem samym sobie moich malych podrozy! Ceny troche za wysokie ale z drugiej strony, moze czasami warto zaplacic troche wiecej i posmakowac nieba! Zobacz wszystkie opinie.
Byłam tam kiedyś i nie byłam zachwycona. Było to chwilę po otwarciu lokalu. Jednakże postanowiłam dzisiaj sprawdzić, czy coś się może poprawiło- bardzo słusznie zrobiłam . Ich lody są idealnie kremowe, zupełnie nie da się wyczuć, że nie zawierają krowiego mleka. Do tego słodycz jest bardzo dobrze wyważona (co dla mnie oznacza małosłodkie), a wiele smaków dostępnych jest także w wersji bez cukru. Do wyboru również wafelki bezglutenowe, a w porcji można brać dwa smaki. Pan za witrynką bardzo uprzejmy... dał mi spróbować chyba wszystkich smaków i wybrać ten, który mi najbardziej odpowiadał. Wybór nie należał do łatwych...
Miałam okazję jeść dzisiaj lody w Vegestacji, polecam! Ekipa miła, pomocna, smaki wyraziste, jak dla mnie wygrał solony karmel i jogurt wiśniowy. Smacznie i przede wszystkim wegańsko. Mały minus za brak wafelków bezglutenowych akuart dzisiaj się skończyły plus za obecne pudełeczka. Lody rozpływają się w ustach, pozostawiają słodki posmak, są idealne na upały, niektóre smaki bardzo słodkie. Część na mleczku kokosowym, część na mleku ryżowym. Porcja całkiem spora, rzeczywiście im więcej porcji tym taniej. Jeśli przyjdzie się z milusińskim, czekają na niego miski z wodą. Na pewno tutaj wrócę :
Po wytoczeniu się z KoreaTown po zjedzeniu pokaźnego wegańskiego menu degustacyjnego uznaliśmy z Pan Tapir , że jednak zasługujemy na deser. Ponieważ w tych okolicach bywam nieczęsto entuzjastycznie zareagowałem na pomysł przetestowania wegańskich lodów w Vegestacji. Lokalik jest bardzo mały, więc do kasy szybko tworzą się kolejki. Lody się w pełni bronią niemal nie do rozróżnienia od tradycyjnych, mają aksamitną konsystencję i wyrazisty smak. Na moją wanilię z cynamonem wybrałbym się na pewno jeszcze raz : No i są ninja CSR u, więc polecam dorzucić resztę do puszki Otwartych Klatek!
Najedzeni koreańską bombą z sąsiedniego KoreaTown, z czystego łakomstwa udaliśmy się na wegańskie lody do Vegestacji (która w sezonie zimowym przestawia się na naleśniki . Lokal to właściwie prawie okienko, praktycznie bez wystroju, za to z uczciwym wyborem czysto roślinnych lodów. I to rzeczywiście lodów nie owocowych sorbetów. Ważne info dla łakomczuchów im więcej zamówicie, tym taniej będzie Was kosztowała jedna kulka (nieszczególnie foremna, ale za to pyszna . A jeśli chodzi o smaki, spróbowałem wprawdzie tylko dwóch, ale słony karmel (który ogólnie bardzo lubię jest moim absolutnym faworytem. Konsystencja lodów jest odpowiednio gładka i gdyby zaserwować je nieświadomemu konsumentowi, pewnie nawet nie połapałby się, że spożywa produkt czysto wegański. Z dodatkowych ciekawostek zamiast napiwku można wrzucić do wielkiego słoja datek na Otwarte Klatki. I patrząc po stopniu wypełnienia naczynia, klienci robią to bardzo chętnie. Na pewno wrócę na solony kar... to znaczy spróbować innych smaków z oferty Vegestacji. :
Pyszne lody, super, że bez produktów mlecznych, bo nie mogę ich jeść, a smakowo rewelacja. Cudne masło orzechowe