Sprzężenie zwrotne
Przekaż informację zwrotną Co Beata lubi w Thai Me Up!:
Recenzję piszę z dosyć dużym opóźnieniem, dlatego skupiam się na zapamiętanych odczuciach i wspomnieniach. No i muszę napisać, że są one bardzo dobre. Zaczynając od obsługi, która jest wyjątkowo uprzejma i zainteresowana klientem, po potrawy, świetnie doprawione i ładnie skomponowane na talerzach. Chętnie tam wrócę, kiedy będę miała ochotę na curry! : Zobacz wszystkie opinie.
Jedne z najlepszych makaronów w Warszawie, polecam zwłaszcza pyszne krewetki. Byłem kilka razy, jeszcze nigdy się nie zawiodłem. Na pewno jeszcze nie raz tu wrócę.
Dzisiejszy dzień rozpoczął się lekkim kacem i podróżą po bardzo udanej imprezie na wyjeździe. Postanowiliśmy nieco przedłużyć sobie przyjemność dobrym tajskim jedzeniem i zimnym piwem, które pomoże dotrwać do wieczoru. Wybór padł na Thai Me Up (sama nazwa zresztą świetna i nie wiem czy tylko mnie się wydaje nieco kinky ; Karta jest dobrze zorganizowana i każdy znajdzie coś dla siebie. Ja zamówiłem makaron Singapore i był pyszny, ale skosztowałem także słodkiego curry z kaczką i było rewelacyjne. Przy okazji piwo z kija było przyzwoite. Desery dobre, ale nie zachwycają brakuje w nich jakiegoś przełamania. Są po prostu słodkie i w smaku przypominają bardziej słodycze z supermarketu niż dzieło szefa kuchni. W każdym razie było to dokładnie to czego dzisiaj szukaliśmy i wizyta była udana.
Generalnie polecam, jedzenie smaczne, wino śliwkowe pychota, lemoniada bardzo dobra. Bardzo duuuuuży plus za darmową wodę w karafce! Tak powinno być wszędzie. Jedliśmy pierożki ryżowe na parze na przystawkę z pysznym sosem sojowym. Na główne dania z woka kurczak z nerkowcem i krewetki i kalmary na ostro. Oba dania bardzo smaczne, w fajnym sosie. Porcja dla mnie wystarczająca, aczkolwiek małżonek twierdzi, że dla niego mogłoby być więcej tego. Widać, że jedzenie przygotowują Panowie z Dalekiego Wschodu, co dla mnie jest zawsze pozytywnym znakiem. Największym minusem była chyba obsługa. Długo czekaliśmy na podejście kelnera, a czas oczekiwania na jedzenie już był bardzo długi. Ciężko było też tak złapać kelnera w locie, żeby coś domówić. Wystrój, stoliki nowocześnie, poprawnie, raczej minimalnie, ale generalnie ok. W skrócie. Polecam!
Duży, przestronny lokal w okolicach Nowego Światu. Dwa poziomy, ogródek, sprawna obsługa, dania powtarzalne trzymające poziom. tym razem skusiliśmy się na polędwicę wieprzową z woka, szaszłyki z krewetek i sałatkę (chyba z papają . Wszystko było dobre, rachunek nie zwalał z nóg. Polecam.
W centrum Warszawy prawdopodobnie najlepsza kuchnia tajska w przyzwoitej cenie i świetnej lokalizacji. Polecam zielone curry, które przypomina mi typowy azjatycki streetfood.