Sprzężenie zwrotne
Przekaż informację zwrotną Co MILENA GUTIERREZ lubi w Mala Gruzja:
Przepysznie! Lokal mały, ale przyjemny. Bardzo mile wspominam. Byliśmy tam sporą grupą, ale nikomu nie przeszkadzala wielkość lokalu. Obsługa bardzo miła. Kuchnia podawala potrawy sprawnie. Mogę polecic na te większe i mniejsze spotkania w gronie znajomych. Zobacz wszystkie opinie.
W niedzielę udaliśmy się do tej restauracji na obiad dobrze, że rezerwację zrobiłem w piątek bo później byłoby ciężko o stolik . Było to pierwsze spotkanie z kuchnią tego kraju i wyszło bardzo smacznie. Zamówiliśmy : Chinkali , Kufte , Chczapuri i jeszcze takie małe pierożki do tego. Wszystko było smaczne , świeże , smakowało nawet dzieciom. Śmiało można tam się dobrze ugościć , dobrze zjeść oraz najeść się do syta :
Pyszne jedzenie, opcje wegetariańskie- bez miesa można najeść się do syta. Różnorodność dań, korzystne ceny. Gruzją w centrum Warszawy dla każdego
Nie była to pierwsza, ani z pewnością ostatnia nasza wizyta w Małej Gruzji . Lokal mieści się w piwniczce, dodatkowo jest niewielki, a sufit niski więc nie jest to raczej miejsce dla osób z silną klaustrofobią. Ma to jednak swój klimat. Na początek zamówiliśmy chinkali pierogi z mięsem w bulionie) polecam. Na główne dania wybraliśmy mix trzech dań kebabczettę paluszki z siekanego mięsa wołowo wieprzowego), gurmańską plaskawicę kotlet z siekanego mięsa wołowo jagnięcego z serem, papryką i boczkiem) i kuftę kotlety z mięsa wołowo jagnięcego zawinięte w boczek) do wszystkiego dodatki w postaci sałatki ze świeżych warzyw, dipy ostry i czosnkowy oraz opiekane ziemniaki. Jedzenie było znakomite, dobrze przyprawione oraz podane w takiej formie jakiej sobie zażyczyliśmy. Posiłek podlaliśmy gruzińskim i polskim browarem, trzema rodzajami brandy śliwkową, z pigwy, trzeciej niestety nie pamiętam, ale z jakiegoś nieznanego mi owocu) oraz gruzińskim alkoholem o nazwie Chacha. Ceny jak na centrum rozsądne chociaż napoje wyskokowe znacznie wpłynęły na wysokość rachunku. Miła i pomocna obsługa. Polecam!
Jedzenie dobre, lecz nie wybitne. Czegoś zabrakło, choć przyznam, że porcje są w sam raz. Atmosfera lokalu przyjemna, jednak stoliki są dosyć małe. Obsługa nienachalna, doradza.
Jedzenie na bardzo fajnym poziomie faszerowane pieczarki mistrzostwo, chaczapuri także, bakłażany lekko gorzkawe nie byłam pewna czy to kwestia intensywnej pasty z orzechów czy przypalenia samego warzywa. Mimo to smaczne. Dania główne również kotleciki wieprzowo wołowe w boczku wyśmienite, szaszłyk z karkówki przyzwoity, lekko mnie rozczarował po tak wybornych kotlecikach. Ciasto miodowo czekoladowe wyborne ALE podane z bita śmietana z puszki. Wstyd. Byłam dwukrotnie i za drugim razem nie mogłam znieść Pana, który nas obsługiwał ciagle sie kręcił, sprzątał ze stołu bardzo inwazyjnie, zapominał zamówienia, a w trakcie gdy składałam swoje ktos do niego podszedł i bez słowa odszedł razem z ta osoba, olewając, ze właśnie do niego mowię. Bardzo słabo. Za pierwszym razem obsługa z kolei super, Panie wyjaśniały znajomym jak należy jeść pierożki, a następnie odgrzewać je w domu, mimo ze nie były o to pytane. Za sztuczna bita śmietanę i fatalnego Pana z obsługi odejmuje 1pkt.
Pełne Karta
Więcej informacji
Link z kodem QR do karta
![Link z kodem QR do karta Mala Gruzja](https://eeur-cdn.menulist.menu/storage/media/companies_qr_codes/79678574/mala-gruzja-qr-code-menu-link.png)