Sprzężenie zwrotne
Przekaż informację zwrotną Co Paula Rezende lubi w A Noz:
Uwielbiam do Was wracać! Wystrój rewelacja! Jedzenie przepyszne. U Was spróbowałam pierwszy raz krewetek i się do nich przekonałam : za co jestem wdzięczna. Pizza Rucola ma rewelacyjny smak, bo bardzo fajnie połączona jest z sosem balsamicznym. Zawsze wpadam jak idę do Alergomedu : Innym pacjentom polecam wskoczyć na szybki lunch. Zobacz wszystkie opinie.
W menu trochę takie masło maślane, bo i pizza i burgery, jadłam też mule, ale i chilli con carne, czy udon a i tak najbardziej lubię carpaccio z buraków i frytki z pietruszki. Bywam, ale coraz rzadziej.
Bardzo pozytywne wrażenia oprócz jednego dania. Jedliśmy zupę azjatycka, krewetki a potem chili con carne i żeberka. Najlepiej wypadły żeberka : nietłuste, dobrze doprawione podane z warzywami i smażonymi ziemniakami te ostatnie troche zbyt mocno tłuszczem pachniały. Chili con carne bardzo dobre, podobnie krewetki. Najgorzej wypadła zupa, która według nas bardziej była kwaśna niz ostra. Ale ogólne wrażenie bardzo pozytywne również dzieki miłej obsłudze. Polecam.
Duży plus za lokalizację i wystrój lokalu, zimno i minimalistycznie, a jednak przytulnie. Obsługa bardzo miła, a żeberka idealne. Dobre miejsce na randkę i na kulturalne spotkanie ze znajomymi.
Osobiście mój numer 1 na liście miejsc, w których warto zjeść makaron z owocami morza a jestem ogromną miłośniczką tego dania : Bardzo miła obsługa, przyjemny klimat miejsca i przede wszystkim pyszne jedzenie i wino. Oprócz makaronu frutti di mare polecam krewetki, pizze i sałatkę A Nóż.
Ogromny plus za wystrój prosty, skandynawski, dzięki któremu popołudniami to miejsce może się świetnie sprawdzać jako przestrzeń do posiedzenia z laptopem i kawą albo winem. Ja byłem nie popołudniu, ale wieczorem i jadłem burgera z kozim serem i był to najlepszy burger, jakiego kiedykolwiek zjadłem w Warszawie. Jedna mała uwaga podają go rozłożonego na dwie części, co jest fajne, bo nie ma babrania się w jedzeniu, ale ta druga część bułą z sałatą i pomidorem jest smutna i skromna w porównaniu z pierwszą, to jest burgerem właściwym (powtórzę znakomitym).