Sprzężenie zwrotne
Przekaż informację zwrotną Co Ewelina Antonowicz lubi w Cafe Velo:
Dobre miejsce dla osób, które się zdrowo odżywiają. Duży wybór śniadań, próbowałam pankejki owsiane z bananem, domowym sosem karmelowym i prażonymi orzechami, przepyszne! Zobacz wszystkie opinie.
Dobre miejsce dla osób, które się zdrowo odżywiają. Duży wybór śniadań, próbowałam pankejki owsiane z bananem, domowym sosem karmelowym i prażonymi orzechami, przepyszne!
Jedna z moich ulubionych kawiarni. Dużym minusem na pewno jest mała ilość miejsc, które zawsze są zajęte. Dość wysokie są też ceny. Za to ciasta są po prostu przepyszne. Próbowałam już sernika chałwowego, brownie z solonym karmelem, tarty z porzeczkami i kokosem i wszystkie były idealne: intensywne w smaku, bez nuty sztuczności. Na plus też duży wybór kaw, chociaż cherry almondo, które ostatnio wybrałam, nie do końca do mnie trafiło dwa syropy zabiły smak kawy. Polecam jednak próbowanie wszystkiego :
Klasa!. W Cafe Velo bywam dość często nawet do paru razy w tygodniu. Jest to miejsce z super wnętrzem i atmosferą. W ofercie jest sporo lekkich dań, oraz desery. Ostatnio Cafe Velo poszerzyło swoją ofertę o pyszne zupy kremy i jak to w Cafe Velo codziennie możemy spodziewać się czegoś innego i nowego. Ich sałatki są rajem dla podniebienia, ze względu na wyszukany smak oraz sos, które stanowią rewelacyjne wykończenie. Kolejną rzeczą wartą uwagi są tarty. Również codziennie inne, ale każda z nich jest zawsze wyszukana i smaczna. Desery to głównie torty, ciasta, musy, głównie na bazie serka ricotta, ale nie tylko. Są bardzo dobre, wyszukane i raczej nigdy nie znudzą się klientowi, gdyż codziennie można liczyć na jakaś nową wariację. Jakość jedzenia czy pysznej kawy lub herbaty idzie w parze z ceną. Jedynymi słabymi punktami lokalu są ich naleśniki. Jakoś nie przypadły mi specjalnie do gustu, są oczywiście smaczne jak to w Velo jednak nie zachwycają, aż tak swoją oryginalnością. Obsługa jest szybka i zawsze poradzi, jednak panie mogłyby być odrobinę bardziej uśmiechnięte i uprzejme.
Pysznie i pięknie. Takiego miejsca szukałam w Lublinie. Niezwykły wystrój, superobsługa, pyszne kawy i najlepsza tarta malinowa jaką jadłam. Mała przytulna kawiarenka, w której czujesz się jak w domu. Gorąco polecam; a ja zamierzam tam być stałym gościem. Oprócz słodkości jest też coś na słono, więc następnym razem chyba się skuszę : .
Wielkie brawa. Zachęcona opiniami znajomych, wpadłam do tego lokalu dziś, zaraz po 7 rano, żeby kupić sobie śniadanie do pracy. Dużym plusem są godziny otwarcia, pobliska Heca czynna od 9 przekreśla szansę na wczesne kupno choćby kawy na wynos, którą fajnie wypić przy biurku na lepszy początek dnia. Od razu rzuca się w oczy przyjemny wystrój. Wszystko zadbane, czyste, tworzące miły klimat kameralnej kafejki. Zdecydowałam się na swoją ulubioną kawę czyli Americano, do tego kanapkę z salami, rukolą, mozzarellą, oliwkami i pomidorem. Bułka to mistrzostwo świata, chrupiąca, świeża, nie kruszy się, zjadłam chwilę temu, a nadal rozpływam się w uśmiechu na samo wspomnienie. Na pewno będę wracać i polecać komu tylko się da.