Obrazy
WnieśćBrak obrazów do pokazania
Sprzężenie zwrotne
Przekaż informację zwrotną Co Rozczarowana nie podoba się w martyna:
Miło jest czytać same pozytywne opinie i usuwać te negatywne, ale to nie o to chodzi, żeby tylko sobie dogadzać. Krytyka, szczególnie w biznesie, jest bardzo konstruktywna i powinno się ją przyjąć z pokorą. To właścicielka tworzy i dobiera zespół, dlatego warto pomyśleć o szkoleniu personelu w zakresie obsługi klienta. Zobacz wszystkie opinie.
Miło jest czytać same pozytywne opinie i usuwać te negatywne, ale to nie o to chodzi, żeby tylko sobie dogadzać. Krytyka, szczególnie w biznesie, jest bardzo konstruktywna i powinno się ją przyjąć z pokorą. To właścicielka tworzy i dobiera zespół, dlatego warto pomyśleć o szkoleniu personelu w zakresie obsługi klienta.
To miejsce nie zasługuje na najmniejszą rekomendację ze względu na obsługę. Kelnerka w okularach jest arogancka, prymitywna i niegrzeczna, pokazując obraźliwe gesty za plecami gości. Właścicielka powinna zmienić personel, jeśli chce, aby goście czuli się komfortowo. Personel powinien wykazywać się wysoką kulturą osobistą, a panie tam pracujące tego nie potrafią. Bezczelność i arogancja to ich główne cechy. Jeśli zamówicie zupę i zostanie jej dużo w garnku, spodziewajcie się, że zostanie podana innym gościom, mimo że już za nią zapłaciliście. To przykra polityka, o której szefowa podobno wie, gdyż zupa wychodzi drugimi drzwiami jeszcze kiedy goście jedzą drugie danie. Takiego lekceważenia i braku szacunku do klienta jeszcze nie doświadczyliśmy, pomimo licznych uroczystości, na których bywaliśmy. Pani właścicielko, nie odbierałaś naszych wielokrotnych telefonów - czyżbyś wiedziała o nagannej sytuacji i bała się konfrontacji? Milczenie sugeruje, że tak! Zenujące miejsce!
Nie zasługuje nawet na jedną gwiazdkę. Wystrój, chociaż na pierwszy rzut oka nie był najgorszy, to krzesła warto byłoby raz na jakiś czas umyć i odkurzyć, żeby miło się siedziało. Pani kelnerka sprzątała ze stołu, kiedy goście jeszcze siedzieli, jedli i rozmawiali, zaczęła zbierać jedzenie z jednego końca stołu, bo przecież nikt tam nie siedzi, nie zwracając uwagi na nic, nawet nie zapytała, czy może. Ważne, żeby szybko skończyć pracę! Brak taktu i wyczucia! Obsługa fatalna! Jedzenie nie było najgorsze, ale jak może smakować, kiedy podaje osoba z fochem i bez zaangażowania. Pani sprawiała wrażenie, jakby goście byli zbędnym dodatkiem do jej pracy. Smutne miejsce.
Ten recenzja jest absolutnie beznadziejna, bo nie ma co oceniać nawet jednym gwiazdką. Wystrój może i nie był najgorszy na pierwszy rzut oka, ale krzesła powinny być od czasu do czasu umyte i odkurzone, żeby można było przyjemnie usiąść. Kelnerka sprzątała ze stołu, gdy goście jeszcze siedzieli, jedli i rozmawiali – zaczęła nawet zbierać jedzenie z jednego końca stołu, co jest kompletnie nieodpowiednie. Nawet nie zapytała, czy mogłaby to zrobić. Wydawało się, że dla niej najważniejsze było szybkie zakończenie pracy, a zero taktu i wyczucia było jej w pełni. Obsługa po prostu okropna! Jedzenie było przeciętne, ale jak można cieszyć się jego smakiem, kiedy zostaje podane w sposób arogancki i bez zaangażowania? Kelnerka sprawiała wrażenie, jakby goście byli zbędnym balastem w jej codziennej pracy. Bardzo przygnębiające miejsce.
Wystrój sali ok, jedzenie może być, natomiast obsługa, kelnerka dużo daje do życzenia. Pani menadżer powinna zastanowić się nad zmianą obsługi. Kelnerka opryskliwa, niemiła, brak wyczucia, taktu i kultury. A szalę przeważył spakowany w torbę foliową makaron. Kiedy zadaliśmy pytanie czy rosół został też spakowany, p. kelnerka odpowiedziała, że nie, a kolejna pani powiedziała, że rosół został rozdysponowany. Innymi słowy- goście widzieli jak rosół wychodził w słoiku . Żenada. Dużo zależy od podejścia personelu. Trochę to przykre.