Zarezerwuj teraz
Sprzężenie zwrotne
Przekaż informację zwrotną Co Wiktoria Urban nie podoba się w Karmnik. Kawa I Ziarno:
Na zamówienie czekałyśmy 30 minut, mimo że poinformowano nas, iż czas oczekiwania wyniesie 20 25 minut. Najpierw przyszło jedzenie, a Pani zapomniała o napojach, o które musiałyśmy się upomnieć. Napoje dostałyśmy w trakcie spożywania posiłku. Jedzenie bez szału. Sałatka dobra, tosty trochę suche, jakiś sos by się przydał. Cappuccino smaczne, mogę polecić. Natomiast lemoniada pomarańczowo cytrynowa, dość specyficzny s... Zobacz wszystkie opinie.
Polecam serdeczne-wyśmienita kawa, pyszne śniadania i nie tylko . Food: 5 Service: 5 Atmosphere: 5
Obsługa zawsze przyjazna, jedzenie i kawka smaczne. Bardzo dobry stosunek jakość cena. Polecam : Food: 5 Service: 5 Atmosphere: 5
Jedna z ciekawszych śniadaniowni w Gliwicach. Duże śniadania są bardzo klasyczne jajecznica, fankfuterki, itp. Co nie ukrywam nie zachęca mnie jakoś szczególnie, bo jednak serwuje się to wszędzie. Natomiast można się nimi najeść. Ciekawsze są zdecydowanie tosty, panini, czy wrapy. Jedna ich wada to to, że są małe i raczej można je traktować jako przekąskę lub mały lunch niż mocne śniadanie. Myślę, że mała porcja dla wielu osób może być zaletą, ja zazwyczaj wychodzę zadowolona. Fajnym powiewem świeżości wśród śniadaniowni są tu kompozycje smakowe nie tylko składające się z jajek i awokado, ale też grillowanych warzyw, czy wegańskiego cheddara, który jest naprawdę smaczny! Kolejny plus to lokalizacja, oraz sam charakter lokalu, który jest w uroczej budce. Jest tam dużo miejsca ogródek. Lokal otwierany wcześnie rano, gdzie dość niewiele lokali oferuje możliwość zjedzenia o godz. 8 rano. W ciągu ostatniego roku także zauważyłam ogromny progres w jakości obsługi. Większą sprawność w realizacji zamówienia i ogólnie poprawioną komunikację z klientem. Nie wiem czy to kwestia przeszkolenia pracowników czy wymiany personelu, ale naprawdę jestem zadowolona z obsługi, która trzyma poziom. W karmniku można napić się kawy speciality z palarni Kaffar, oraz wypić różne mieszanki herbat z Czajnikowego. Obie opcje są dobre. Do gustu natomiast nie przypadły mi lemoniady, które są strasznie kwaśne. Myślę, że takie kwasiorki znajdą swoich zwolenników na tle lemoniadowych ulepków, które pojawiają się wielu lokalach w sezonie letnim. Natomiast warto mieć na uwadze, że zamawiając tu lemoniadę raczej będzie ona kwaśna z lekkim tylko twistem smaku jaki akurat został zamówiony. Słodkie gofry są pyszne zarówno banan z masłem orzechowym jak i kakao z wiśnią sprawdzą się na deser. Ładnie pachną i wyróżniają się jakością jeśli chodzi o gofry w Gliwicach. Może nie ma tutaj dużej obszernośći jeśli chodzi o dodatki, ale to co jest w karcie jest dobrze za komponowane. Jedyny minus jaki na ten moment widzę to brak rozwoju jeśli chodzi o menu. Od dłuższego czasu jest ono niezmienne. Mam jednak nadzieję, że lokal się nadal rozwija i nie spoczywa na laurach, bo miejsce jest naprawdę przyjemne. I przy dopracowaniu menu mogłoby być kultowe. Vegetarian options: Wybór wegańskich dań jest tutaj pokaźny. Wegański cheddar, który się ciągnie i grillowane warzywa to są moje najczęstrze wybory, a nawet nie jestem weganką. Szczerze mowiac mam wrażenie, że wege opcje są tu ciekawsze. Do kawy można dobrać sobie mleko roślinne.
Na zamówienie czekałyśmy 30 minut, mimo że poinformowano nas, iż czas oczekiwania wyniesie 20 25 minut. Najpierw przyszło jedzenie, a Pani zapomniała o napojach, o które musiałyśmy się upomnieć. Napoje dostałyśmy w trakcie spożywania posiłku. Jedzenie bez szału. Sałatka dobra, tosty trochę suche, jakiś sos by się przydał. Cappuccino smaczne, mogę polecić. Natomiast lemoniada pomarańczowo cytrynowa, dość specyficzny smak, więcej bym nie wypiła. Stolik miałam wrażenie, że zaraz się rozpadnie.
Bardzo dobre jedzenie. Oryginalne czasopismo kadry jest świetne. Klimat jest przyjemny. Poszukiwania personelu również na wysokim poziomie.