Sprzężenie zwrotne
Przekaż informację zwrotną Co Paulina Bos lubi w U Rysia:
Rozczarowana tym, że każda warszawska restauracja wygląda i smakuje tak samo wybrałam się dzis do u Rysia . Zamówiłam pieczonego pstrąga, smażonego pstrąga oraz kapustę kiszona i krokiety ziemniaczane( które były cudownym zaskoczeniem, lekko w smaku przypominające placki ziemniaczane). Wszystko było dobrej jakości, świeże, porcje odpowiedniej wielkości. Do tego białe wino pinot grigio idealne do ryb i owoców morza. N... Zobacz wszystkie opinie.
Miałam ogromną ochotę na rybkę jak w nadmorskich lokalach i trafiłam idealnie! Jedzenie świeże, bardzo smaczne. Obsługa chętnie odpowiada na wszystkie pytania. W weekend dużo ludzi, warto zarezerwować sobie miejsce wcześniej.
Jestem szczęśliwy, pycha, polecam wszystkim : jestem tu już nie pierwszy raz i zawsze miła obsługa, dobre jedzenia miła atmosfera, super ...
Wszystkie Ryśki to fajne chłopaki! Ryby, ryby i jeszcze raz ryby! Brakowało mi w Warszawie dobrego miejsca, gdzie mogę sobie zamówić rybkę, zjeść ją ze smakiem i nie pójść z torbami. Co więcej oprócz ryb na ciepło można też nabyć ryby wędzone! Do spróbowania zostały mi jeszcze owoce morza (kusisz mnie homarze, oj kusisz! , ale wszystko po kolei. 4.5/5
Pozwolę sobie wyrazić zachwyt ponieważ uwielbiam tego typu miejsca niezobowiązujące, ale też nie przaśne, z dobrym vibe 'm i, przede wszystkim, świetną kuchnią. A tak jest u Rysia. Zacznijmy od tego, że ryba i owoce morza to bardzo pożądany temat w mieście bez bieżącego dostępu do tych dóbr, więc każda restauracja, która jest na bakier z mięsem budzi mój podziw. O ile robi to tak dobrze jak robią to kucharze na Rysiej. Tatar z troci doskonały. Zupa rybna och i ach. Okoń frytka soczysty i wspaniale wysmażony, pyszne frytki i sos kolendrowy. Homar niebo w gębie, niezwykle delikatny i aromatyczny, taki jak powinien być. Piwo i wódka w dobrej cenie. Obsługa przemiła. Ceny przyzwoite. Jestem fanką, oficjalnie.
Pora lanczowa, poniedziałek, sporo ludzi: w ogródku i w lokalu, bardzo miła i pomocna obsługa, usiadłam sobie na końcu, chciałam szybko zjeść coś ciepłego: krewetki na pikantnie. Podane szybko z bagietką korzenną. Obsługa doskonale kojarzy klientów, kto co zamawiał przy barze i gdzie usiadł. Plus. Nikt zię nie narzuca, zamawiasz to, co chcesz bez zbędnych zapytań i dalszych propozycji kulinarnych. Drugi plus. Krewetki gorące, pikantne, pływające w oleju, ale nie tłuste. Powrócę ma dłuższą konsumpcję ryb.