Haos - Gdynia

Jedna z najlepszych restauracji w Gdyni i zdecydowanie najlepsza kaczka (seksowna kaczka)!!! Obsługa doskonała, uśmiechnięta i rozmowna! Czas oczekiwania krótki! Nie pozostaje nic innego, jak tylko odwiedzić!

Dziś zdecydowałem się na dania: kurczaka w mango oraz kurczaka z orzechami nerkowca. Oba dania oceniam na 9/10 (zawsze może być lepiej). Pierwsze to słodki kurczak w sosie mango, podany z ryżem basmati, natomiast drugie to dość pikantna wersja z orzechami nerkowca. Do tego zamówiłem duży dzbanek zielonej herbaty z trawą cytrynową. Na deser skusiłem się na banana w tempurze. Dla mnie to miejsce znajduje się w czołówce (top 3) lokali z tego typu kuchnią w Trójmieście. Jadłem w miejscach, które były droższe i gorsze, a tutaj ceny są w porządku, a smak zasługuje na 9/10. Zdecydowanie polecam i na pewno wrócę tu niejednokrotnie!

Wizyta była bardzo, bardzo udana i z pewnością wrócimy tam, gdy znów będę w tych okolicach. Zamówiliśmy kilka dań, aby przetestować różne pozycje z menu. Kalmary w tempurze były super, kimchi poprawne (chociaż moim zdaniem troszkę zbyt świeże), pad Thai bardzo dobry, udon również bardzo dobry, do którego chętnie bym wrócił. Butter chicken to prawdziwa wisienka na torcie, ewidentny zwycięzca. Mogę wypowiedzieć się o tym daniu najbardziej, ponieważ to była moja pozycja. Był po prostu kosmiczny w dobrym tego słowa znaczeniu. Podczas jedzenia miałem motylki w brzuchu, więc można powiedzieć, że to danie doprowadza do gastrycznego orgazmu. Petarda max, gratulacje dla kucharza. To była najbardziej udana wizyta podczas naszego krótkiego urlopu. Dziękuję!

Jedzenie było naprawdę pyszne. Jedna rzecz, którą bym osobiście zmienił, to rozmiar porcji. Mogłyby być trochę większe. Odwiedziliśmy to miejsce w grupie sześciu osób i obsługa była bardzo szybka i bez żadnych problemów. Jedzenie zostało podane na ciepło i w tym samym czasie. Zdecydowanie warto je odwiedzić. Jeśli zrobicie to z pikantnymi opcjami w menu, na pewno je poczujecie. Oprócz azjatyckich potraw, serwują także kawę na lodzie, która nie jest zbyt słodka i stanowi świetny sposób na schłodzenie w gorący dzień. Ucieszyło mnie użycie papierowych słomek. Jest prawdopodobne, że odwiedzę ponownie, gdy wrócę do Gdyni.

Jedzenie było niesamowite, naprawdę mi się podobało. Moje jedyne zastrzeżenie, jej Dak Galbi to nie Dak Galbi, bardziej przypomina pikantnego kurczaka pomarańczowego, ale bardzo dobre! Zdecydowanie trzeba spróbować!